Kwadrat na Chełmskiej

niedziela, 11 sierpnia 2013

A ja i tak jestem KSIĘŻNICZKĄ!!!

Ten Dziobak kuje te ściany, skrobie i bałagani...
A my ( ja i Kapcioszek) korzystamy ze słoneczka.

Balkon! Mamy balkon :)
Jesteśmy zdecydowanie zadowoleni.

Autor: Unknown o 14:10
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Archiwum bloga

  • ▼  2013 (24)
    • ▼  sierpnia (24)
      • Ciężki tydzień za nami
      • Deszcz, jesienny deszcz, Smutne pieśni gra, Mokną ...
      • Mamy rynny
      • Pożegnamie z betonem
      • Niedziela
      • Powrót Taty
      • masakra
      • Dzień Wojska Polskiego - KOCHAM, KOCHAM, KOCHAM :)
      • Jesteście Źydami, macie pieniądze...
      • Pan Jeż - specjalnie dla Anny Marii
      • Wizyta hydraulika
      • Panda wan
      • Dokąd tupta nocą Jeż...
      • Dzień na Nowolipiu
      • I pozamiatane
      • Jest gruz
      • A ja i tak jestem KSIĘŻNICZKĄ!!!
      • Gruz
      • W piątek i sobotę za wiele się nie działo ponieważ...
      • Skrót
      • Dzień drugi
      • Skrobanka
      • Wsparcie przy projekcie, pomiarach zapewnia: I ...
      • No to jest - pierwsze, własne
Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.